Eli & Miki - monochromatycznie - cz.II

Eli & Miki 08IX12 - cz.I

     W życiu każdego dzierżącego aparat chyba zawsze przychodzi taki moment, że fotografuje w końcu tak ważną uroczystość jaką jest ślub właśnie.
      Ja po raz drugi podeszłam do tego tematu za namową Pary Młodej :) Dzisiaj przedstawiam kilka ujęć z pleneru. Sesja 'plenerowa' w zasadzie tylko z nazwy trwała łącznie może 30-40minut. Zaplanowana godzina przede wszystkim z powodu lejącego ciągle deszczu nie została wykorzystana. Na szczęście panujące napięcie udało się rozładować, szczególnie iż sesja była realizowana jeszcze przed ślubem!
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla Eli (mojej Sis) i Mikiego!

Żywioł.

Na pełen reportaż z imprezy zapraszam do albumu:
Jajo Gryfa 2011

:)

Wiem, nie było mnie dłuższą chwilę, tak bywa. Ale zabieram się do pracy, którą  już niedługo będę mogła się podzielić.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Oglądających ;)

Negatywy sprzed lat...I

Obnażeni - prowokacje

Obszary nieznane.